Narzekałam ostatnio, że mało robię zdjęć i że ta jesień to tak nie sprzyja w wymyślaniu tematów.
A jeszcze, żeby gdzieś wyjść i je zrobić… ho ho!
No ale Maciek przybył z pomocą, dając mi misję na ten tydzień – tryptyk, temat: hmmm hmm hm sufit.
i dobrze, nawet nie trzeba było wychodzić i marznąć:)
Kot od razu bardzo chętnie włączył się w proces twórczy inspirując i dzielnie pozując, więc nie mogło go zabraknąć na zdjęciu.
gowerek
Jakie to prawdziwe:D